4450 osób ogłosiło upadłość konsumencką w ubiegłym roku. To ponad dwa razy więcej niż w roku 2015, kiedy zaczęło obowiązywać zliberalizowane prawo.
Dłużnik-rekordzista – 42-letni mężczyzna – ma kredyty przekraczające 10 mln zł. Prawie połowę stanowią pożyczki na dwa mieszkania. Reszta to kredyty konsumpcyjne. Kolejna w zestawieniu 40-letnia ślązaczka zaciągnęła kredyty na blisko 5 mln zł. 11 najbardziej zadłużonych w bankach bankrutów z ubiegłego roku ma zobowiązania przekraczające 3 mln zł.
Osoby, które ogłosiły upadłość konsumencką w dwóch poprzednich latach, w sumie zadłużyły się w bankach na niemal 1 mld zł. Przeciętny dług kredytowy bankruta obniżył się z 230 tys. zł w 2015 r. do 180 tys. w 2016 r., czyli o niemal 50 tys. zł. Jest to głównie spowodowane tym, że zmniejszył się odsetek kredytów mieszkaniowych u ogłaszających upadłość – z 25 proc. do 18 proc. Wciąż jednak tego typu zobowiązania mają 60 proc. udział w całej puli.
Najczęściej upadłość ogłaszały kobiety, osoby w wieku ponad 49 lat, posiadające od dwóch do czterech kredytów. Więcej niż jedna czwarta dłużników nie miała żadnego kredytu w banku, jedna piąta miała jedno zobowiązanie, a blisko jedna piąta od pięciu do nawet kilkunastu.
Najbardziej zadłużonym województwem jest mazowieckie. Tam mieszka 20 proc. upadłych w 2016 r. dłużników, którzy wygenerowali aż 33 proc. sumy spłacanych kredytów. Na drugim miejscu znalazł się Śląsk. Najmniejszą liczbą upadłości mogą z kolei pochwalić się województwa opolskie i lubelskie – w każdym z nich w ciągu 2016 r. upadłość ogłosiło poniżej 100 osób.
Ogłoszenie upadłości to likwidacja majątku, podział środków uzyskanych z likwidacji majątku pomiędzy wierzycielami, a nawet umorzenie pozostałych długów. Dłużnik traci zarząd nad swoimi dobrami, nie może sprzedać dotychczasowego majątku, nie może nic nowego kupić, nie może podpisywać umów, ale też nie musi płacić długów. Natomiast nie traci praw obywatela ani zdolności do czynności prawnych. Dłużnik nie może powtórzyć procedury przez 10 lat. Musi się również liczyć z tym, że informacje o upadłości znajdą się w BIK i będą podawane w raportach.